Coraz częściej można przeczytać o systemach i urządzeniach IT, które potrafią automatycznie wykrywać problemy i samodzielnie je usuwać. Samonaprawiające się sieci (self-healing networks), aby zapewnić bezpieczeństwo, niezawodność oraz zachowanie ciągłości biznesowej – oferują więcej: autodiagnostykę, automatyzację w zarządzaniu i naprawie, a także odporność na ataki (malware czy denial of service) oraz zdolność do usuwania ich skutków.
W branży IT funkcjonalność samonaprawy przypisywana jest dowolnemu urządzeniu lub systemowi, który ma zdolność do automatycznego wykrywania nieprawidłowego działania i bez interwencji człowieka potrafi dokonać niezbędnych korekt, aby przywrócić się do normalnej pracy. Ponieważ czasami koszt obsługi systemu jest zbyt drogi (w niektórych przypadkach o wiele większy niż samego urządzenia lub systemu), rośnie tendencja do tworzenia urządzeń i systemów, które potrafią naprawiać się same.
Koncepcja samonaprawiających się sieci powstała, aby zminimalizować czas przestojów i domknąć lukę pomiędzy identyfikacją problemu a jego rozwiązaniem. Proces ten obejmuje także przewidywanie incydentów. Dogłębne zrozumienie danych posiadanych przez organizację, umiejętność rozpoznawania zagrożeń i ich izolowania, gdy się pojawią – razem tworzą fundament pod samonaprawiające się sieci. Między innymi IBM pracuje nad autonomicznymi rozwiązaniami obliczeniowymi, który mają oferować funkcje: samokonfiguracji, automatycznej optymalizacji, samoobrony przed cyberatakami oraz samonaprawy. Wszystkie te funkcje zebrane razem IBM definiuje jako “samozarządzające się systemy”.
Technologie zapewniające autodiagnostykę i samonaprawę obok optymalizacji działania sieci wnoszą równie ważne korzyści związane z bezpieczeństwem. Kluczowe jest zwiększanie odporności na ataki malware i zdolność do szybkiego przywracania działania sieci po awariach.
Większa niezawodność sieci wynika również m.in. z możliwości back-endowej komunikacji z dostawcami usług internetowych i kolokacyjnych. Lepsza redundancja i niezawodność to obecnie w dużej mierze zasługa wirtualizacji, chmury i sieci definiowanych programowo SDN (Software-Defined Networks). Również Gigabit Ethernet – biorąc pod uwagę koszty i jego wszechobecność w biznesie – odgrywa znaczącą rolę jako technologia alternatywna dla wirtualizacji, chmury i SDN.
Technologie sieci samonaprawiających mogą niewątpliwie być częścią strategii bezpieczeństwa przedsiębiorstwa. Wszystko zależy od specyfiki branży, przyjętych założeń odnośnie redundancji systemów oraz ogólnego poziomu tolerancji ryzyka. Wdrażanie tego typu rozwiązań warto rozważyć wszędzie tam, gdzie krytyczne jest zagwarantowanie ciągłości procesów biznesowych oraz szybkie reagowanie na incydenty.
Proaktywne podejście oraz wdrażanie samonaprawiających się systemów będzie pozytywnie wpływać na trzy zasadnicze obszary: bezpieczeństwo, realne oszczędności finansowe oraz produktywność.
– Automatyzacja usprawnia procesy IT, przyspiesza wdrażanie infrastruktury sieciowej i upraszcza pracę sieci. Wprowadzanie reguł automatyzacji w zarządzaniu IT skutkuje nie tylko zwiększaniem poziomu bezpieczeństwa organizacji, ale także przyczynia się do uproszczenia interfejsu oprogramowania i zwiększenia jego przejrzystości przy zachowaniu maksimum funkcjonalności – przekonuje Marcin Matuszewski, inżynier pomocy technicznej w Axence i dodaje: – Bardziej opłaca się przewidywać pewne zdarzenia IT i zapobiegać im niż naprawiać skutki awarii.
- automatyzacji w zarządzaniu IT,
- inteligentnej infrastrukturze (w tym sieciach definiowanych programowo SDN – Software Defined Networking),
- samoorganizujacych się sieciach SON (Self-Organizing Network) jako kolejnym przejaw automatyzacji w sieci,
- oraz niezbędności automatyzacji w platformach internetu rzeczy IoT (Internet of Things)
– w całym artykule “Automatyzacja w sieci” opublikowanym w dodatku “Networld” do kwietniowego miesięcznika “Computerworld Polska” nr 4/1059.
O automatyzacji nie tylko w środowisku IT we wpisie “Gartner: nadchodzą roboty i automatyzacja”.
Pozostaw komentarz