Możliwość elastycznego zarządzania siecią, oferowanie pasma i usług w trybie “na żądanie” – to główne obietnice technologii SDN (Software-defined networking), czyli programowo definiowanych sieci. SDN wraz z wirtualizacją funkcji sieciowych NFV (Network Function Virtualization) stwarzają ogromne szanse na transformację branży telekomunikacyjnej. Co istotne, operatorzy (zarówno sieci stacjonarnych, jak i komórkowych) będą mogli poprawiać nie tylko elastyczność własnych sieci, ale również zmniejszać swoje koszty operacyjne (wg niektórych wyliczeń redukcja OPEX może sięgać nawet 50-proc.), co wydaje się konieczne w kontekście konkurowania z dostawcami over-the-top (np. Google, Amazon, Skype itp.).
SDN dla telekomu – jak to działa?
Powstała na kalifornijskim Stanford University koncepcja SDN – chociaż w pewnym stopniu naśladuje modę na ponowne wykorzystywanie starych idei (podobnie jak w przypadku chmury sięgnięto do architektury mainframe’ów) – to bez wątpienia jest funkcjonalnym i efektywnym rozwiązaniem. SDN obiecuje, że sieć (także telekomunikacyjna) stanie się bardziej elastyczna, łatwiejsza w zarządzaniu i obsłudze, zautomatyzowana i programowalna.
Operatorzy dzięki SDN będą mogli sprawniej i bardziej intuicyjnie konfigurować swoje sieci. Oprogramowanie stosowane w środowisku modułowym eliminuje też konieczność konfigurowania urządzeń fizycznych. SDN można porównać do wirtualizacji sprzętowej, gdzie hiperwizor jest umieszczany między warstwą fizyczną komputera a systemem operacyjnym. Ten ostatni widzi wirtualne środowisko a hiperwizor tłumaczy informacje z komponentów wirtualnych i wydaje polecenia warstwie fizycznej.
– SDN to przede wszystkim automatyzacja. Chodzi o automatyzację złożoności podstawowej sieci, odsłaniającą interfejsy API, które pozwolą tworzyć plan marketingowy nowych usług, nacisnąć przycisk i uruchomić nową usługę w trybie eksperymentalnym lub wdrożyć ją na pełną skalę dużo szybciej niż dotychczas – mówił Nigel Oakley z Juniper Networks podczas konferencji NetEvents.
Posługując się SDN, operatorzy mogą tworzyć maszyny wirtualne (VM), które emulują istniejącą architekturę i są zdolne do wykonywania programów.
Korzyści i obietnice SDN i NFV
Znaczące ulepszenia w zakresie zarządzania i elastyczność sieci to główne obietnice SDN dla sektora telekomunikacyjnego. Uwzględniają one zautomatyzowane systemy do zarządzania ruchem, inżynierię ruchu oraz możliwość dostosowywania parametrów “sieci na żądanie” do bieżących potrzeb klienta. Inne korzyści z zastosowania technologii SDN dla operatorów telekomunikacyjnych obejmują: optymalizację inżynierii ruchu, poprawę jakości i elastyczności usług, obniżenie kosztów operacyjnych oraz doskonalenie sieci pod kątem obsługi platform chmurowych.
Warto zaznaczyć, że SDN i NFV będą jednymi z kluczowych technologii dla rozwoju systemów 5G. SDN będzie miała także wpływ na technologie optyczne, bezprzewodowe sieci 4G oraz systemy OSS (Operations Support Systems)/BSS (Business Support Systems). Autorzy najnowszego raportu OpenStack Foundation zaznaczają, że w przypadku operatorów telefonii komórkowej NFV zmieni wręcz reguły gry. Stanie się tak, dlatego, że technologia ta pomoże im w rozwijaniu i wdrażaniu usług dwukrotnie szybciej niż dotychczas, przy jednoczesnym zmniejszeniu ich zależności od własnego sprzętu sieciowego i uwolnieniu potencjału własnych centrów danych.
– SDN i NFV zmienią DNA operatorów oraz proces tworzenia, zarządzania i dostarczania przez nich usług dla klientów. Będzie to również wymagało przekształcenia wewnętrznych struktur organizacyjnych, sieci i procesów informatycznych, jak również nabycia nowych umiejętności – podkreślała Martina Kurth, dyrektor ds. badań w firmie Gartner w przededniu tegorocznego barcelońskiego Mobile World Congress (MWC 2016).
Co to jest LSO?
Telekomy poddają się transformacji także dlatego, że obecnie są dostępne technologie umożliwiające jej przeprowadzanie. Dwie najważniejsze, o których wszyscy mówią, to SDN i NFV. Uzupełnia je tzw. orkiestracja usług, oznaczająca możliwość wspierania istniejących środowisk, wirtualnych systemów, SDN itp.
– Widząc rozwój i generalnie pozytywne nastawienie branży teleinformatycznej do SDN i NFV, trzeba mieć jeszcze na uwadze, że na szczycie tej piramidy technologicznej znajduje się koncepcja LSO (lifecycle services orchestration) – podkreślał Ian Keene, wiceprezes Gartnera podczas tegorocznej konferencji NetEvents w Rzymie. LSO obejmuje szereg czynności realizowanych przez operatora, które umożliwiają dostarczenie w bardzo szybki, zautomatyzowany sposób, w trybie na żądanie – usług łączności zaspokajających określone potrzeby biznesowe – taką definicję podał Kevin Vachon, COO Metro Ethernet Forum. LSO to inaczej automatyzacja, skalowalność i samoobsługa, które wraz z wirtualizacją pozwalają zmniejszać koszty eksploatacji sieci. Jak podano w raporcie firmy Rayno “Service Provider LSO Overview and Market Forecast” (marzec 2015), rynek LSO do 2019 r. będzie wart 2,75 mld dolarów, łącząc technologie obecne dzisiaj w rozwiązaniach OSS (Operation Support Systems), SDN i NFV.
Więcej o:
- korzyściach z zastosowania SDN i NFV przez telekomy,
- transformacjach telekomów poprzez SDN, ale też NFV i LSO,
- pierwszych wdrożeniach, wątpliwościach,
- pytaniach, które warto, żeby operator zadał sobie przed podjęciem decyzji o wdrażaniu SDN i NFV,
w artykule “SDN i NFV zmienią DNA telekomów“ opublikowanym 2 czerwca br. w serwisie TELKO.in.
Pozostaw komentarz