Co trzeci Polak twierdzi, że nie potrafi usiąść w ciszy i nic nie robić przez 30 minut – wynika z badania przeprowadzonego przez Huawei CBG Polska. 61% odczuwa przynajmniej jedną z dolegliwości wskazujących na to, że doświadczamy stresu informacyjnego.

Stres informacyjny jest definiowany jako reakcja organizmu na nadmiar informacji oraz trudności w ich przetwarzaniu. Kiedy dociera do nas zbyt dużo bodźców, to nasz system poznawczo-emocjonalny zaczyna się bronić. Konsekwencjami braku cyfrowej higieny są m.in. problemy ze snem, z koncentracją, osłabienie pamięci czy gorszy nastrój.

Najwięcej ankietowanych narzeka na zaburzenia snu (31%), obniżenie nastroju (25%), uczucie lęku czy trudności z koncentracją (w obu przypadkach po 23%). O przebodźcowaniu świadczy też fakt, że 32% nie potrafi usiedzieć bezczynnie w ciszy przez co najmniej 30 minut.

Nasze mózgi nieustannie domagają się dostarczania nowych bodźców, bo są do tego przyzwyczajone. Przebodźcowanie jest efektem ciągłej ekspozycji na nadmiar nowych informacji, napływających głównie z poczty elektronicznej, mediów społecznościowych i tradycyjnych. Jednak coraz więcej z nas chce ten strumień danych ograniczać, szczególnie dotyczy to właśnie social mediów, co deklaruje 20% Polaków.


(Źródło: Badania wykonane na zlecenie Huawei CBG Polska przez SW Research, lipiec 2023)

Polacy czują się codziennie zasypywani informacjami z wielu źródeł, wynika z badania. 82% respondentów wskazuje, że często lub bardzo często dostaje powiadomienia z poczty elektronicznej. Trzech na czterech badanych wskazuje na nieustanną styczność z treściami z mediów społecznościowych i tradycyjnych (prasa, radio i TV) oraz portali internetowych. Nieco ponad 60% ankietowanych deklaruje też przesyt treściami z reklam fizycznych (billboardy, plakaty itp.), komunikatorów, ale też z rozmów telefonicznych i SMS-ów.

Najczęściej poszukiwanymi informacjami są te dotyczące pogody (94% badanych), zdrowia oraz aktualności związane z naszym hobby (po 89% wskazań). Dwie kolejne kategorie informacji, czyli polityka (85%) oraz gospodarka (82%), są także tymi, które mają najbardziej destrukcyjny wpływ na nasze samopoczucie – treści polityczne sprawiają, że gorzej lub znacznie gorzej czuje się 42% z nas, a informacje gospodarcze psują humor 21% ankietowanych. Treści o życiu celebrytów mają negatywny wpływ na samopoczucie 16% Polaków.

Wielu użytkowników technologii kompletnie nie radzi sobie z możliwościami, jakie zaoferowała nam cyfrowa rewolucja, pozwalając jednocześnie na przytłoczenie się nadmiarem niepotrzebnych informacji. Psychologowie zwracają coraz częściej uwagę, że jedną z najważniejszych kompetencji dojrzałego „cyfrowego obywatela” jest umiejętność sprawnego i trafnego oddzielania tego, co jest ważne, od tego, co określa się czasami mianem „junk info”, śmieciowych informacji – komentuje cytowany w komunikacie dr Jakub Kuś, psycholog nowych technologii.

Znaczna część Polaków odczuwa przesyt natłokiem informacji i chce ograniczyć ich dopływ. W przypadku social mediów 38% badanych już to zrobiło (z czego 61% czuje się dzięki temu lepiej), a taką chęć deklaruje co piąty respondent. Kontakt z portalami internetowymi i pocztą elektroniczną ograniczyło już odpowiednio 35% i 34% z nas, a w obu przypadkach kolejne 18% planuje to zrobić. Częstotliwość korzystania z mediów tradycyjnych zmniejszyło już aż 43% Polaków (i 67% z nich czuje się dzięki temu lepiej), a krok ten w planach ma kolejne 15% badanych. Dodatkowo dostęp do komunikatorów zamierza ograniczyć 17% ankietowanych.

(grafika tytułowa – źr. Pixabay)

Napisane przez Stefan Kaczmarek