W poprzednim artykule przybliżony został model analityki danych jako usługi, czyli BDaaS (Big Data as-a-Service ). Tym razem z Billem Schmarzo, CTO EMC Corp. (nazywanym też “dziekanem ds. big data”) – podejmujemy próbę obalenia sześciu mitów narosłych wokół analityki dużych zbiorów danych.
CTO EMC demaskuje 6 mitów big data w 5 minut
Zaproszony w czerwcu br. przez Elizabeth Davis, dziekan University of San Francisco School of Management, Bill Schmarzo wziął udział w panelu dyskusyjnym podczas konferencji stowarzyszenia sprzedaży bezpośredniej (Direct Sales Association). W przydzielonym mu 5-minutowym okienku czasowym podjął wyzwanie polegające na zmierzeniu się z sześcioma stereotypami narosłymi wokół big data.
Mit #1: Każda firma potrzebuje strategii big data.
Prawda #1: Niepotrzebna jest strategia big data, lecz strategia biznesowa, która uwzględnia użycie narzędzi big data. Warunkiem osiągnięcia sukcesu przy korzystaniu z big data jest przede wszystkim przyjęcie biznesowej perspektywy. Niezależnie od tego, czy celem jest optymalizacja kluczowych procesów biznesowych czy wynajdywanie nowych możliwości zarabiania pieniędzy lub poprawa satysfakcji klientów – to możliwości wydobywania i czerpania korzyści biznesowych z big data są wszędzie. Niepowodzenia projektów, w których są wykorzystywane big data, nie wynikają z braku możliwości biznesowych, ale z ich nadmiaru. Problem stanowi koncentracja na celu biznesowym i priorytetyzacja.
Mit #2: Inwestowanie w możliwości, jakie dają big data stanowi pierwszy krok w procesie wydobywania cennych informacji z danych.
Prawda #2: Zaczynaj, przede wszystkim mając na uwadze wyznaczony cel biznesowy.
Swoją podróż z big data warto rozpocząć koncentrując się na jednej kluczowej inicjatywie biznesowej. ważnej dla firmy – na wyznaczonym celu do osiągnięcia w ciągu najbliższych 9-12 miesięcy.
Mit #3: Big data są tylko dla dużych firm (big businesses).
Prawda #3: Wszystkie rodzaje przedsiębiorstw mogą i powinny korzystać z ekonomii big data.
Używanie big data (skalowalne architektury sprzętowe zbudowane na ogólnie dostępnych procesorach, narzędziach open source i platformach) – to 20x do 50x tańsze przechowywanie, zarządzanie i analiza danych w porównaniu z tradycyjnymi technologiami danych.
“Ekonomię big data” zapewniają cztery kluczowe funkcjonalności, których zastosowanie pozwala wydobywać z dużych zbiorów danych wartościowe informacje biznesowe:
- Dostęp do pełnej historii szczegółowych danych transakcyjnych i operacyjnych organizacji na poziomie jednostki (człowiek, maszyna lub urządzenie).
- Dostęp do rosnącej ilości danych niestrukturalnych, zarówno ze zbiorów wewnętrznych organizacji (uwagi konsumentów, notatki zespołów sprzedażowych, wymiana e-maili, specyfikacje produktów, zlecenia prac, badania kliniczne), jak i zbiorów zewnętrznych (dotyczących natężenia ruchu miejskiego, pogody, wyceny nieruchomości, zgłoszeń patentowych, badań naukowych, itd.).
- Analizy “na czas” oparte na danych, pozwalające wyznaczać optymalny czas na podejmowanie określonych działań (na podstawie zaangażowania klienta, korzystania z urządzeń, dzienniku logów).
- Zastosowanie analityki predykcyjnej (data mining, uczenie maszynowe, cognitive computing) na zbiorach danych wewnętrznych i zewnętrznych, w celu wykrywania problemów lub możliwości na poziomie jednostki.
Mit #4: Koncentracja na danych w celu rozpoznania możliwości przeprowadzenia wartościowych analiz.
Prawda #4: Koncentracja na decyzjach, które zarząd musi podjąć, żeby wspierać realizację wyznaczonych inicjatyw biznesowych. Decyzje są kluczowe, ponieważ stanowią pomost między biznesem a nauką o danych (data science).
Mit #5: Nauka o danych to tajemnicza dyscyplina, pełna złożoności technicznej.
Prawda #5: Nauka o danych polega na identyfikacji tych zmiennych i wskaźników, które pozwalają lepiej przewidywać wydajność.
Mit #6: Data science jest tylko dla badaczy danych (data scientist).
Prawda #6: Użytkownicy biznesowi powinni myśleć jak badacze danych.
Kto jest najlepszym źródłem zmiennych i wskaźników wymienionych w micie #5? Ludzie, którzy na co dzień pracują w swoich branżach – użytkownicy biznesowi (np. kierownicy sklepów, lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, technicy, mechanicy, marketingowcy, sprzedawcy, itp.). Żeby zaczęli myśleć “jak badacze danych” (szerzej i bardziej twórczo o potencjalnych zmiennych i wskaźnikach), warto żeby brali pod uwagę następujące kwestie:
- zamiast zadawać pytania opisowe o tym, co działo się, formułować predykcyjne pytania dotyczące tego, co może się zdarzyć, oraz opisowe – dotyczące tego, co należy zrobić;
- starać się zrozumieć wagę wyników uzyskanych z agregacji wielu różnych zmiennych i danych związanych z określoną kategorią;
- rozumieć konsekwencje doświadczeń użytkownika, czyli jak dostarczać wyniki analiz pracownikom, menedżerom i klientom, żeby były dla nich zrozumiałe i wskazywały kierunki działań?
– Pracując z zespołami analityków danych, zdałem sobie sprawę, że powinniśmy zająć się też drugą stroną medalu; musimy nauczyć badaczy danych myśleć jak biznesmeni – podsumowuje Bill Schmarzo CTO i „Dean of Big Data” i dodaje: – Aby efektywniej zaangażować użytkowników biznesowych, zespół naukowy zajmujący się analityką musi m.in. umieć powiązać wyniki analizy z kluczowymi inicjatywami w organizacji, a dokładniej – z kluczowymi decyzjami biznesowymi, które je napędzają.
Na koniec polecam bardzo ciekawy i skłaniający do refleksji film The Human Face of Big Data. Warto poświęcić mu ok. 50 min. Szczególne wrażenie robią wizualizacje dużych zbiorów dynamicznie zmieniających się danych.
Pozostaw komentarz