83% przedstawicieli administracji rządowej uczestniczących w konferencji „Państwo 2.0” zadeklarowało, że ich instytucje byłyby zainteresowane uczestnictwem w Chmurze Administracji Publicznej, gdyby taka była dostępna. Platforma chmurowa umożliwiłaby podniesienie zarówno jakości usług administracji publicznej, jak i obsługi teleinformatycznej administracji – przekonują specjaliści EMC.
Badanie przeprowadziła firma IDG na zlecenie EMC podczas konferencji Państwo 2.0 wśród szefów IT najważniejszych organizacji sektora publicznego, w tym administracji rządowej, samorządowej, urzędów centralnych i uczelni. Największymi zwolennikami wykorzystania chmury (100% pozytywnych odpowiedzi) są przedstawiciele jednostek badawczych, uczelni wyższych i samorządu terytorialnego, a także urzędów państwowych. Także 83% przedstawicieli administracji rządowej było zdania, że ich instytucje uczestniczyłyby w tym projekcie.
Plany inwestycyjne administracji publicznej
Pomimo pewnych różnic pomiędzy poszczególnymi działami sektora publicznego respondenci wskazywali przede wszystkim na: bezpieczeństwo (32%), transmisję danych (25%), aplikacje (20%) czy data center (18%). Inwestycje w takie technologie, jak chmura obliczeniowa (publiczna – 10%, prywatna – 8%) czy analityka wielkich zbiorów danych (8%) – cieszyły się znacznie mniejszym zainteresowaniem.
Obecnie administracja rządowa planuje przede wszystkim inwestycje w aplikacje (33% odpowiedzi), natomiast pozostałe działy sektora publicznego nadal budują infrastrukturę podstawową – sieci i centra przetwarzania danych. Wszystkie działy sektora publicznego (32% odpowiedzi) inwestują też w bezpieczeństwo teleinformatyczne. Wyniki ankiety pokazują też, że informatyka w administracji publicznej wymaga optymalizacji wykorzystania środków finansowych oraz zasobów ludzkich i technicznych.
Planowane inwestycje administracji publicznej w technologie teleinformatyczne na najbliższe 2 lata:
- administracja rządowa => w aplikacje (33%) i bezpieczeństwo (32%),
- samorządy => w transmisję danych (42%), bezpieczeństwo (38%) i data center (21%),
- inne urzędy => w bezpieczeństwo (46%), data center (33%) i transmisję danych (21%).
– O ile administracja rządowa jest dobrze wyposażona i w najbliższych latach planuje głównie inwestycje w najważniejszy obszar, czyli w aplikacje, o tyle pozostałe urzędy nadal budują infrastrukturę podstawową. Tymczasem takie usługi, jak dostarczanie mocy obliczeniowej, pamięci masowych, a także część usług wyższego poziomu, np. poczta elektroniczna, usługi tworzenia i przechowywania kopii zapasowych, zapasowe centra danych czy wiele usług związanych z bezpieczeństwem teleinformatycznym może zostać udostępniona w ramach Chmury Administracji Publicznej – przekonuje Wojciech Wrona, dyrektor handlowy odpowiedzialny za współpracę z sektorem publicznym w firmie EMC Computer Systems Poland. – Większość projektów informatycznych w sektorze publicznym – także takich, jak obsługa wyborów, wielkich, międzynarodowych wydarzeń czy innych jednorazowych lub rzadkich okazji – obejmuje kupno i instalację dedykowanych serwerów i innego sprzętu informatycznego. Jest to szalenie nieefektywne i czasochłonne.
Korzyści z budowy Chmury Administracji Publicznej:
- lepsze wykorzystanie czasu pracy specjalistów dzięki wyeliminowaniu powielania realizacji tych samych prac przez różne podmioty administracji publicznej,
- lepsze wykorzystanie i szybsze udostępnianie takich zasobów, jak serwery, pamięci masowe czy systemy bezpieczeństwa, które za pośrednictwem chmury mogłyby być dostępne praktycznie natychmiast tam, gdzie w danym momencie są potrzebne,
- przyspieszenie i obniżenie kosztów realizacji projektów informatycznych dzięki możliwości skoncentrowania się zarówno urzędów, jak i zleceniobiorców na merytorycznej stronie zamawianych systemów, bez konieczności zapewniania dla nich infrastruktury,
- ułatwienie, zwłaszcza samorządom i urzędom terenowym, dostępu do wysokiej jakości usług informatycznych, bezpieczeństwa informatycznego i innych, bez konieczności samodzielnego ich pozyskiwania.
– Trudno sobie wyobrazić, żeby w każdym powiecie mogli pracować najlepsi specjaliści w różnych obszarach – informatyki, finansów, geodezji itp. – jest ich po prostu zbyt mało. Dlatego znacznie lepsze efekty przyniosłoby istnienie centrów kompetencyjnych, które za pośrednictwem chmury wspierałyby jednostki terytorialne w skali województwa czy nawet kraju. Widzę tu pewną analogię do służby zdrowia, w której krajowe i wojewódzkie ośrodki wyspecjalizowane np. w dziedzinie onkologii, kardiologii czy leczenia poparzeń wspierają funkcjonowanie całego sytemu ochrony zdrowia – zauważa dyrektor Wrona. –Budowa Chmury Administracji Publicznej nie wymaga przy tym wielkich inwestycji. W Wielkiej Brytanii rozpoczęto ją od zinwentaryzowania, skatalogowania i udostępnienia poprzez zamknięty portal zasobów informatycznych dostępnych w już istniejących serwerowniach oraz wprowadzono certyfikację podmiotów, które są uprawnione do świadczenia usług za jej pośrednictwem. Radykalnie przyspieszyło to realizację projektów publicznych wykorzystujących IT i podniosło ich jakość.
Unijne pieniądze na IT
81% uczestników konferencji Państwo 2.0 zadeklarowało, że ich organizacje wykorzystują fundusze unijne w projektach IT lub się o nie ubiegają. Wśród nich jest ok. 85% przedstawicieli administracji rządowej i 77% przedstawicieli samorządu terytorialnego.
Przedstawiciele ankietowanych instytucji wykorzystujących lub starających się o środki unijne jednocześnie zaznaczają, że wydatki te wymagają optymalizacji w celu lepszego wykorzystania dostępnych zasobów i przygotowania administracji na spodziewane obniżenie unijnego finansowania w przyszłości.
Ponad połowa respondentów (52%) biorących udział w badaniu zadeklarowała, że wykorzystuje fundusze unijne w projektach IT, a 29% stwierdziło, że o takie fundusze się ubiega. Wysoki poziom ich wykorzystania zadeklarowali przedstawiciele administracji rządowej (61% wykorzystujących, 24% ubiegających się) oraz w samorządzie terytorialnym (45% wykorzystujących i 32% ubiegających się). Najwyższy odsetek respondentów wykorzystujących fundusze unijne pochodził ze środowiska naukowego: połowa z nich zadeklarowała wykorzystywanie środków unijnych, a druga połowa – że o takie finansowanie się ubiega.
Czytaj też:
Pozostaw komentarz