Wokół 5G, podobnie jak w przypadku wprowadzania na rynek każdej nowej technologii, jest dużo szumu marketingowego. Większość ekspertów jest jednak zgodna, że nadszedł najwyższy czas na podejmowanie konkretnych działań i wskazywanie zastosowań, które przyniosą wymierne korzyści operatorom, dostawcom infrastruktury oraz użytkownikom sieci nowej generacji, czyli przedsiębiorcom i konsumentom. Chętnych do podziału tortu jest wielu.

Ograniczanie roli technologii 5G tylko do wspierania rozwoju branży telekomunikacyjnej to poważny błąd – uważa Jean Pierre Brulard, wiceprezes i dyrektor generalny VMware w regionie EMEA. – Każda organizacja, która w swojej działalności wykorzystuje sieć, powinna poważnie pomyśleć, jak technologia 5G może pomóc jej w osiągnięciu celów biznesowych. Jest to bowiem okazja, aby całkowicie przemodelować biznes i sposób komunikacji z konsumentami – przekonuje Brulard.

Jeśli biznes pyta, po co nam kolejna sieć i o co w ogóle chodzi z tym cały oznakowaniem „coś tam G”, należy odpowiedzieć wprost – 5G to większa szybkość transmisji danych, niższe opóźnienia i znacznie wyższa gęstość sieci niż w przypadku technologii 4G/LTE.

Analitycy o 5G

Pilotażowe sieci 5G startują na całym świecie, 5G staje się rzeczywistością, choć są i tacy, którzy twierdzą, że niektóre pierwsze wdrożenia bardziej przypominają sieci 4.5G, określane przez marketingowców niektórych operatorów jako 5G-ready. Wśród dostawców widać duże zaangażowanie w celu zdobycia jak największej części rynku dla siebie. Nowa generacja sieci powstaje wokół nas, dlatego warto uważnie przyglądać się temu, co się dzieje dziś wokół 5G – mówił Ian Keene, wiceprezes ds. badań Gartnera, rozpoczynając panel dyskusyjny na majowej konferencji NetEvents EMEA IT Spotlight w Barcelonie. Podczas spotkania debatowano o zaletach technologii 5G i jej atrakcyjności dla operatorów, dostawców infrastruktury, przedsiębiorstw oraz konsumentów.

Wśród największych atrybutów 5G Keene wymienił: massive IoT, edge computing, massive MIMO oraz wspomniane już małe opóźnienia, network slicing i większą przepustowość.

Dla dostawców usług komunikacyjnych i operatorów 5G to przede wszystkim niższe koszty per bajt, nowe pasma częstotliwości (low, mid i high) oraz większa ich liczba, nowe źródła przychodów z usług dla sektora enterprise, możliwość zachowania lub poprawy średniego przychodu na użytkownika (wskaźnik ARPU – Average Revenue per User) oraz wielkie nadzieje związane z projektami IoT.

5G może być dobrym powodem, żeby inwestować w nową sieć szkieletową – mówił wiceprezes Gartnera. Dla dostawców sprzętu licencje na nowe częstotliwości oznaczają możliwość sprzedawania nowych systemów radiowych oraz smartfonów, a także dostarczania kolejnych produktów w ramach sieci szkieletowych, gdzie przeprowadzana będzie unifikacja sieci stacjonarnych i mobilnych. Przetwarzanie na brzegu sieci, czyli edge computing, oraz warstwowanie sieci, czyli network slicing, potencjalnie mogą się stać nowymi obszarami sprzedaży i świadczenia usług.

W przypadku konsumentów 5G to przede wszystkim: więcej pasma w przeciążonych sieciach w aglomeracjach miejskich, lepsza jakość materiałów serwowanych w aplikacjach wideo oraz poprawa stałego dostępu szerokopasmowego. Z kolei przedsiębiorstwom 5G obiecuje dzięki warstwowaniu sieci lepsze niż dotychczas dopasowanie usług klasy enterprise.

Więcej w okładkowym materiale lipcowego wydania miesięcznika IT Professional „5G – więcej niż kolejna generacja sieci

Napisane przez Stefan Kaczmarek