Cyfrowa rewolucja powoduje, że zarówno struktury przedsiębiorstw, jak i ich infrastruktura teleinformatyczna (ICT) podlegają obecnie dynamicznym zmianom, które jeszcze bardziej przyspieszyła pandemiczna rzeczywistość. Mając powyższe uwarunkowania na uwadze, CIO i dyrektorzy operacyjni muszą obecnie odpowiednio reagować, opracowując i wdrażając spójne strategie w zakresie przetwarzania i analiz danych nie tylko w ramach własnych serwerowni, lecz z wykorzystaniem usług chmurowych (cloud computing) oraz na brzegu sieci (edge computing), przekonują analitycy firmy Gartner, zastrzegając jednocześnie, że stwarza to nowe możliwości, ale i nowe zagrożenia.
Liczba urządzeń działających w ramach Internetu rzeczy (IoT – Internet of Things) podwaja się co pięć lat, co generuje nowe cyberzagrożenia. Wykorzystanie przetwarzania danych w chmurze eksploduje, a aplikacje korporacyjne migrują do chmury publicznej. Wdrażanie rozwiązań edge computing nabiera tempa, ponieważ duzi dostawcy usług chmurowych opracowują rozwiązania, które umożliwiają dystrybucję swoich usług chmurowych także bliżej obrzeży sieci.
Gartner spodziewa się, że do 2029 r. ponad 15 mld urządzeń IoT będzie połączonych z infrastrukturą przedsiębiorstw. Urządzenia firmowe, gościnne, zaufane i niezaufane stwarzają potencjalne ryzyko dla przedsiębiorstwa, jeśli nie będzie odpowiednio koordynowana kwestia tego, kiedy i na jakich zasadach będą one podłączane do Internetu Rzeczy. Nierzadko organizacje IT znajdują w swoich sieciach urządzenia IoT, których same nie instalowały, nie zabezpieczały ani nimi nie zarządzały. Są to urządzenia, które można zhakować w zaledwie trzy minuty, a odkrycie włamań zajmuje sześć miesięcy lub dłużej, przestrzegają analitycy Gartnera. Jednocześnie przekonują, że dzięki segmentacji lub izolacji urządzeń, przedsiębiorstwa będą mniej podatne na cyberataki. Zalecają również uzgadnianie w ramach przedsiębiorstwa spójnej struktury w zakresie zarządzania łącznością urządzeń. Bez tego, organizacje IT będą narażać się na utratę kontroli nad możliwością zabezpieczania sieci. Rekomendowane jest też wprowadzanie procesu certyfikacji dla wszystkich urządzeń, zanim jakiekolwiek urządzenie zostanie podłączone do firmowej sieci. Warto przy tym angażować w te działania nie tylko działy IT.
Izolowane i podzielone na segmenty urządzenia działające w sieciach kampusowych będą bardziej odporne na cyberataki, przekonują eksperci Gartnera.
Do 2023 roku przedsiębiorstwa, które poddadzą segmentacji lub izolacji urządzenia działające w ich korporacyjnych sieciach będą mniej podatne na cyberataki i jak szacuje Gartner doświadczą o 25 proc. mniej udanych cyberataków.
Wdrożenia chmurowe przyspieszają
Niemal wszyscy respondenci ankiety Gartner Cloud End-User Behavior Survey 2020 wskazali, że ich organizacje planują utrzymać na podobnym poziomie lub zwiększać wydatki IT na cloud computing w 2021 roku.
Szybkie tempo innowacji w infrastrukturze chmury i usługach platformowych (CIPS – cloud infrastructure and platform services) sprawia, że chmura jest de facto platformą zarówno dla nowych usług cyfrowych, jak i istniejących tradycyjnych obciążeń, dlatego co najmniej 40 proc. wszystkich obciążeń przedsiębiorstw zostanie wdrożonych w ramach CIPS do 2023 r.
Pandemia COVID-19 doprowadziła do ponownej kalibracji strategii chmurowych, w ramach których współpraca, mobilność i wirtualne pulpity szybko przenoszą się do chmury, aby umożliwić bezpieczną pracę zdalnym i rozproszonym pracownikom. Rozwiązania disaster recovery i skalowalne poziomo aplikacje, które korzystają z elastyczności chmury, mają obecnie wysoki priorytet jeżeli chodzi o migrację do platform chmurowych.
“Liderzy IT muszą sformułować spójną strategię chmury, która będzie ekspansywna i wybiegająca w przyszłość, aby w pełni wykorzystać wartość biznesową chmury” – mówi John McArthur, dyrektor w firmie Gartner.
Odsetek wydatków na IT, które są przenoszone do chmury, zwiększy się w następstwie kryzysu COVID-19. Gartner przewiduje, że chmura będzie stanowić 14,2 proc. całkowitych globalnych wydatków przedsiębiorstw na IT w 2024 r., w porównaniu z 9,1 proc. w 2020 r.
Analitycy Gartnera prognozują, że wydatki użytkowników końcowych na chmurę publiczną na całym świecie wzrosną o 23 proc. w 2021 roku. Technologie, takie jak konteneryzacja, wirtualizacja i edge computing, stają się coraz bardziej powszechne i napędzają dodatkowe wydatki na chmurę. Można powiedzieć, że pandemia w dużym stopniu przyczyniła się do znaczącego zwiększenia zainteresowania CIO chmurą.
Pomimo makroekonomicznych przeciwności, oferty wspierające lub dostarczające usługi chmury publicznej przeżywają ogromny wzrost (co potwierdzają najnowsze wyniki największych dostawców usług chmurowych). Oprogramowanie jako usługa SaaS (Software as a service) pozostaje największym segmentem rynku i przewiduje się, że w 2021 r. osiągnie wartość 122,6 mld dol., ponieważ popyt na aplikacje komponowalne wymaga innego rodzaju doświadczenia SaaS. Segmenty IaaS (Infrastructure-as-a-service) i DaaS (desktop-as-a-service) odnotują największy wzrost w 2021 r., odpowiednio o 38,5 proc. i 67,7 proc., co będzie wynikać z tego, że CIO stoją w obliczu ciągłej presji na skalowanie infrastruktury, która obsługuje przenoszenie złożonych obciążeń do chmury oraz musi realizować potrzeby hybrydowej siły roboczej.
Edge computing na fali w ciągu najbliższych 5 lat
Platformy edge computing to oprogramowanie i sprzęt, które umożliwiają bezpieczną i rozproszoną architekturę obliczeniową dla aplikacji i przetwarzania danych na brzegu sieci.
Scentralizowane, hostowane w chmurze zarządzanie w połączeniu z rosnącym portfolio wspólnych funkcji cloud i edge sprawia, że najwięksi dostawcy usług chmurowych są w dobrej pozycji, aby sprostać szerszemu zakresowi wymagań dotyczących przetwarzania bliżej brzegu sieci. Jednak do końca 2023 r. tylko 20 proc. zainstalowanych platform edge computing będzie dostarczanych i zarządzanych przez największych dostawców usług chmurowych (wzrost o mniej niż 1 proc. w stosunku do 2020 r.).
Analitycy Gartnera zalecają nadawanie priorytetu rozproszonym rozwiązaniom opartym na chmurze jako domyślnym i przyszłościowym rozwiązaniom brzegowym. Uzasadniają to tym, że edge computing odpowiada na takie wyzwania, jak: rosnące zapotrzebowanie na mniejsze opóźnienia, konieczność przetwarzania rosnącej ilości danych na brzegu sieci oraz zapewnianie odporności na zakłócenia w łączności sieciowej.
(Grafika tytułowa – źr. Pixabay)
Pozostaw komentarz