Pandemia powoduje, że świat w trybie przyśpieszonym przechodzi w tryb online – zarówno w administracji, edukacji, jak i w biznesie. Bezwzględnymi warunkami prawidłowego działania cyfrowych usług są niezawodna infrastruktura teleinformatyczna i duża moc obliczeniowa zapewniana przez centra danych – zarówno te chmurowe, jak i coraz częściej lokalne, zlokalizowane na brzegu sieci.

Przewidywane przez analityków rynkowych trendy na 2020 rok pokazują, że segment data center rozwija się stabilnie, przyciąga nowych inwestorów i sprawnie implementuje innowacje techniczne. Na szczególną uwagę zasługują koncepcja przetwarzania na brzegu sieci (ang. edge computing) i centra danych zapewniające usługi chmurowe (ang. edge data centers). Jednocześnie pojawiają się nowe wyzwania: braki kadrowe, kwestia odporności ośrodków przetwarzania danych na duże obciążenia, awarie, wpływ centrów danych na środowisko czy zużycie przez nich energii.

Wśród trendów, na które zwraca uwagę zespół Uptime Institute Intelligence szczególnie widoczna jest tendencja do przenoszenia przetwarzania danych na obrzeża sieci: do regionalnych ośrodków i miejsc, gdzie dane są generowane. Model ten szybko zyskuje nowych zwolenników.

W nadchodzących latach dane będą generowane przez miliardy różnej klasy urządzeń podłączonych do internetu rzeczy, a przeważająca część tych danych będzie przetwarzana i poddawana analizom głównie w regionalnych centrach danych. W nowo powstającym ekosystemie sieciowym potrzebnych będzie wiele różnych rodzajów centrów danych i stosowanie zróżnicowanego podejścia do sieci. Zwłaszcza że zużycie energii przez centra wciąż rośnie i nadal będzie się zwiększać, wywierając presję na infrastrukturę energetyczną i rodząc pytania o emisję dwutlenku węgla.

Stale zwiększająca się ilość danych wymusza wprowadzanie daleko idącej automatyzacji pracy w centrach danych. Wielu menedżerów ma obawy co do przekazywania kluczowych decyzji i operacji maszynom lub programistom zewnętrznym, niemniej coraz szersze stosowanie systemów do zarządzania infrastrukturą centrów danych oraz wprowadzanie usług wykorzystujących elementy sztucznej inteligencji sprawiły, że i oni chętniej spoglądają w stronę tego typu innowacji. W miarę przechodzenia przedsiębiorstw od nakładów inwestycyjnych na wydatki operacyjne również krytyczne usługi i komponenty infrastruktury – od energii i oprogramowania przez tworzenie kopii zapasowych po pojemność centrum danych – będą konsumowane w modelu usługowym i rozliczane proporcjonalnie do zużycia zasobów.

Wzrost popytu na mikrocentra danych będzie realny i znaczący, jednak ich ekspansja zajmie trochę czasu. Wiele ekonomicznych i technicznych czynników nie można jeszcze uznać za dojrzałe. Według Uptime Institute zapotrzebowanie na mikrocentra danych będzie rosło coraz szybciej od 2022 roku.

Więcej o tegorocznych trendach dotyczących centrów danych, chmury  i przetwarzania na brzegu sieci – w artykule Przetwarzanie w chmurze i na brzegu sieci opublikowanym w wakacyjnym wydaniu IT Professional.

(grafika tytułowa: źr. IDC)

Napisane przez Stefan Kaczmarek