Potrzeba przeprowadzania wydajnych analiz big data i budowy biznesu napędzanego danymi to główna motywacja do inwestowania w infrastrukturę IT przez przedsiębiorstwa – pokazuje GE Global Innovation Barometer 2016. Natomiast warunkiem powodzenia transformacji cyfrowej i skutecznej analityki danych jest powstanie odpowiedniej liczby centrów przetwarzania danych – firma AT Kearney szacuje 6-proc. coroczny wzrost wydatków na data centers w Europie. Odnośnie krajowych prognoz ICT, to powiało optymizmem: polskie firmy entuzjastycznie podchodzą do inwestycji w nowinki technologiczne – wynika z raportu „Welcoming Innovation Revolution”, przygotowanego przez GE Global Innovation Barometer 2016, a eksperci McKinsey Global Institute przewidują, że do 2020 roku każdy Polak będzie miał dostęp do internetu.
Monetyzacja danych – najważniejszy trend biznesowy
Zgodnie z raportem GE Global Innovation Barometer 2016 aż 73 proc. przedsiębiorstw z całego świata zainwestowało w ubiegłym roku w swoją infrastrukturę technologiczną, żeby skuteczniej analizować wielkie zbiory danych. To o 1/3 więcej firm niż w poprzednim badaniu, w którym takie inwestycje deklarowało 43 proc. przedsiębiorstw. Dane najczęściej wykorzystują one do optymalizacji procesów decyzyjnych: takie działanie deklaruje obecnie 6 na 10 firm (61 proc.). Biznes napędzany danymi (data-driven business) stopniowo staje się zatem faktem, a dane są paliwem nie tylko dla branży reklamowej czy sektora IT. Korzysta z nich również sektor fin-tech (np. banki, telekomy), a także firmy konsultingowe oraz ubezpieczeniowe. Informacje zakodowane w zbiorach big data albo jeziorach danych (data lakes) pozwalają firmom na uzyskanie 360-stopniowego oglądu biznesowej sytuacji, a także skuteczniejszą realizację strategii firmy.
– Dane są motorem napędowym przychodów firmowych. Przedsiębiorstwa wykorzystujące w biznesie podejście data-driven notują dziś dwucyfrowe wskaźniki przychodów. Tak wynika z raportu Forrester Insight Driven Business. Przedsiębiorstwa wykorzystujące analitykę big data w tym roku zarobią około 400 mld dolarów, a wskaźnik rocznego wzrostu ich przychodów będzie oscylował między 27 a 40 proc. To tempo dziesięciokrotnie szybsze niż to, w jakim rozwija się dzisiaj globalna gospodarka – mówi Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies, warszawskiej spółki specjalizującej się w big data marketingu.
Dane i analityka big data stały się głównym katalizatorem przychodów w 6 na 10 przedsiębiorstw badanych przez CapGemini, które także oceniają ten obszar jako wartościowy dla usprawniania dotychczasowych produktów i usług firmy.
– W dzisiejszej, cyfrowej ekonomii, każdy liczący się biznes wart jest tyle, ile posiadane i przetwarzane przez niego dane. Dlatego nie powinno dziwić, że firmy przywiązują dziś tak wielką uwagę do analizy zarówno własnych zasobów cyfrowych, jak i danych innych podmiotów, gromadzonych na zewnętrznych platformach big data. Firma analityczna Deloitte twierdzi nawet, że wkraczamy w świat „wszechobecnej analityki”, gdzie każdego dnia dane spełniają kluczową rolę w procesach decyzyjnych organizacji i w życiu firm. Analitycy Deloitte wymieniają monetyzację danych jako jeden z najważniejszych trendów biznesowych nadchodzących lat – zwraca uwagę Piotr Prajsnar, CEO Cloud Technologies.
Firma badawcza IDC szacuje, że wydatki firm na rozwój infrastruktury wykorzystywanej do analityki big data, a także na oprogramowanie i usługi wykorzystujące dane, rosną średnio o 23,1 proc. rokrocznie. Do końca tego roku inwestycje firm w rozwiązania big data mają sięgnąć 23,8 mld dolarów, a w 2019 r. niemalże się podwoją do 48,6 mld dolarów. Do tego czasu przychody przedsiębiorstw korzystających z analityki danych przekroczą 187 mld dolarów, szacują analitycy IDC.
The Human Face of Big Data – oficjalny zwiastun filmu
Centra danych fundamentem cyfrowej transformacji
Warunkiem powodzenia transformacji cyfrowej i skutecznego analizowania danych jest powstanie odpowiedniej liczby centrów przetwarzania danych. Firma doradcza AT Kearney szacuje, że wydatki na centra przetwarzania danych w Europie będą rosły rocznie w tempie 6 proc.
– Cyfrowa rewolucja nabrała ogromnego tempa. Liczba danych rośnie lawinowo. Za każdym projektem IT z obszaru e-Government, Smart City, Internet of Things, czy Przemysłu 4.0 stoją terabajty danych. Jeżeli nie przygotujemy się odpowiednio na ich przetwarzanie grozi nam przeciążenie, którego efektem będzie utrata dostępu do zasobów w wielu firmach czy instytucjach – przestrzega Robert Paszkiewicz, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie OVH.
Analityka big data, chmury obliczeniowe oraz cyfrowe produkty i usługi będą głównymi siłami napędzającymi rozwój centrów przetwarzania danych oceniają analitycy AT Kearney. Pozostałe obciążenia w centrach danych będą związane z dalszym rozwojem internetu rzeczy, mediów społecznościowych, przemysłu 4.0 oraz technologii wearables. Wartość rynku data center w Polsce wzrosła w 2015 roku o 15 proc. – czytamy w raporcie firmy PMR.
– Nie ulega wątpliwości, że możemy spodziewać się dalszego rozwoju rynku data center w Polsce. Średnioroczna prognozowana stopa wzrostu w latach 2016-2021 jest tylko nieznacznie niższa niż
w ubiegłym roku, a jest to scenariusz konserwatywny. Zauważalny będzie również wzrost zapotrzebowania na usługi zewnętrznych dostawców. Wynika to przede wszystkim ze zwiększenia ilości przetwarzanych danych, ale również rozszerzenia oferty w zakresie rozwiązań chmurowych czy usług wykorzystujących centra komercyjne – mówi Paweł Olszynka, analityk rynku telekomunikacyjnego i IT w firmie PMR.
Zmienić się będzie musiało podejście do korzystania z usług centrów danych. Obecnie większa część powierzchni centrów danych na świecie należy do przedsiębiorstw. Obiekty tworzone przez dostawców usług serwerowych stanowią nieco ponad 20 proc. Jeszcze 10 lat temu było to jedynie 10 proc. Zgodnie z prognozami IDC, do 2020 r. układ sił się wyrówna, a duże firmy będą przekazywały opiekę nad danymi zewnętrznym dostawcom.
Polskie firmy entuzjastami nowych technologii?
Polskie firmy entuzjastycznie podchodzą do inwestycji w nowinki technologiczne – można powiedzieć przeglądając raport „Welcoming Innovation Revolution”, przygotowany przez GE Global Innovation Barometer 2016. Czytamy tam, że aż 77 proc. polskich przedsiębiorców optymistycznie spogląda na „czwartą rewolucję przemysłową”, a kolejne 83 proc. zgłasza zainteresowanie nowymi technologiami. Globalnym miernikiem biznesowego optymizmu jest między innymi dynamika firmowych inwestycji w narzędzia analityczne big data, które na przestrzeni ostatnich lat rosły w tempie dwucyfrowym. W przypadku polskich firm skala inwestycji w narzędzia do analityki wielkich zbiorów danych wzrosła z poziomu 49 proc. w 2014 r. – do 68 proc. w roku ubiegłym.
Przyspieszenie internetyzacji w Polsce
Są i kolejne optymistyczne krajowe prognozy ICT: do 2020 roku każdy Polak będzie miał dostęp do internetu – przewidują eksperci McKinsey Global Institute. Za 4 lata udział sieci teleinformatycznych w polskim PKB ma sięgnąć 9,5 proc, generując blisko 345 mld złotych. Można powiedzieć, że Polska wkracza w fazę przyspieszonej internetyzacji.
Według badania Gemius dostęp do internetu w Polsce w zeszłym roku deklarowało 70 proc. społeczeństwa. Oznacza to, że nad Wisłą jest około 25 mln internautów. Znacznie większy odsetek internetyzacji można odnotować w polskim biznesie, gdzie – według firmy analitycznej Deloitte – do globalnej Sieci w minionym roku podpiętych było blisko 93 proc. firm. Niemal wszystkie (91,9 proc.) korzystały z łączy szerokopasmowych.
W tym roku polski internet kończy 26 lat. Jego historia zaczęła się 26 września 1990 r., w Instytucie Fizyki Jądrowej w Krakowie, który – jako pierwszy podmiot w Polsce – uzyskał własny adres IP. Konsumenckie otwarcie internetu przypadło na kwiecień 1996 r., kiedy TP SA udostępniła możliwość łączenia się z Siecią za pomocą modemu i numeru 0202122. Jeszcze w 2004 r. z łączy szerokopasmowych korzystało zaledwie 28 proc. polskich firm i raptem co czwarty domowy użytkownik internetu. Jednak według analizy firmy McKinsey Global Institute, która powołuje się na strategię Polskiego Narodowego Planu Szerokopasmowego, do 2020 roku już wszyscy Polacy będą mieli możliwość korzystania z cyfrowych zasobów Sieci.
Globalna liczba korzystających z internetu już w tym roku przekroczy próg 3 mld osób, natomiast do 2018 r. już co drugi człowiek na ziemi będzie internautą – prognozuje firma eMarketer. Według ekspertów firmy McKinsey Global, nie każdy internauta będzie korzystał z Sieci w ten sam sposób. W konsumowaniu internetowych treści dużą rolę odegrają urządzenia mobilne. Wiele wskazuje na to, że w 2020 r. z Sieci będziemy korzystać przede wszystkim używając smartfonów. Już teraz liczba połączeń internetowych realizowanych za pomocą smartfonów sukcesywnie rośnie. IBM szacuje, że użytkownicy smartfonów generują dziennie ponad 5 petabajtów danych, zaś eMarketer dodaje, że do końca przyszłego roku co trzeci człowiek będzie posiadaczem smartfona. Z kolei według badań Zenith Media, w tym roku mobilna konsumpcja treści internetowych wzrośnie o 28 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Statystyczny internauta spędza dziś 86 minut dziennie korzystając z internetu w smartfonie. Co więcej – na ekran komórki spoglądamy dziś częściej niż na ekran komputera. Według badań SlickText, statystyczna osoba sprawdza swój telefon średnio 150 razy dziennie i ma go w zasięgu ręki przez 14 godzin na dobę.
Pozostaw komentarz