Globalna branża sportowa stoi przed różnymi wyzwaniami, w tym utrzymaniem zaangażowania fanów i zaostrzeniem rywalizacji medialnej o prawa do transmisji sportowych. Technologia rzeczywistości rozszerzonej (AR – augmented reality) może pomóc firmom sportowym stawić czoła tym wyzwaniom, umożliwiając tworzenie bardziej wciągających wrażeń wizualnych, uważają analitycy GlobalData.
Według ich prognoz z raportu Augmented Reality in Sport, cały rynek AR będzie rosnąć średniorocznie (CAGR) w tempie 21 proc., z poziomu 22 mld dolarów w 2022 r. do 100 mld dolarów w 2030 r.
„Grafika AR w transmisjach umożliwia bardziej wciągającą i wnikliwą analizę wydarzeń. AR na urządzeniach mobilnych to nowatorskie rozwiązanie marketingowe, które może zwiększyć zaangażowanie fanów. Ponieważ konkurencja mediów na polu pozyskiwania praw do transmisji sportowych nasila się wraz z rozwojem platform OTT (over-the-top), nadawcy muszą inwestować w bardziej wyrafinowane technologie, aby przyciągać lub utrzymywać kontrakty i nawiązywać kontakt z fanami. Na przykład spółka Sky Sports uruchomiła w sierpniu 2023 r. nowe studio rzeczywistości mieszanej (ang. mixed-reality) na potrzeby relacji z wydarzeń sportowych, takich jak Premier League Monday Night Football i US Tennis Open, wzbogacając wrażenia wizualne dzięki zastosowaniu zaawansowanej grafiki AR”, powiedział cytowany w komunikacie prasowym Jordan Strzelecki, zastępca analityka ds. wywiadu tematycznego w GlobalData.
Nadawcy coraz częściej zapewniają alternatywne transmisje wydarzeń sportowych wzbogacane o technologię AR, aby dostosować zasięg do konkretnych odbiorców. Na stadionach udostępniane są także mobilne aplikacje AR, które mają wzbogacić wrażenia kibiców podczas oglądania rywalizacji sportowej na żywo.
„Mniejsze federacje i kluby sportowe mają ograniczone możliwości inwestycji technologicznych i partnerstw na dużą skalę. Dlatego duże marki będą lokować swoje zasoby finansowe przede wszystkim w drużynach i ligach z dużą bazą fanów i zasięgiem, ponieważ pozwalają one dotrzeć do jak największej liczby osób”, podsumowuje Strzelecki.
(grafika tytułowa – źr. Sky Sports)
Pozostaw komentarz