Projekty smart city to jeden z najważniejszych obszarów w cyfrowej transformacji sektora publicznego i niewątpliwie obietnica wielu korzyści i znaczącej poprawy funkcjonowania aglomeracji miejskich, jakie zapewniają nowe technologie. Jednak budowa inteligentnych miast i inwestowanie w nie to procesy bardzo złożone, wymagające wypracowania optymalnych modeli biznesowych oraz doboru odpowiednich platform technologicznych i scenariuszy wdrożeń.
Włodarze przyszłych smart city nie tylko muszą znać korzyści wynikające z cyfryzacji, ale również być świadomi potencjalnych przeszkód i barier towarzyszących temu procesowi. Jednocześnie powinni wiedzieć, czego chcą od dostawców i w jakich zastosowaniach tkwią największe szanse na zwiększanie przychodów i usprawnianie funkcjonowania miast. Niezbędna też jest wiedza na temat metod monetyzacji zbieranych danych oraz umiejętność prognozowania wydatków. W raporcie IDC „Global Smart Cities Investments: Key Spending Trends” znajdziemy część odpowiedzi na wyżej poruszone kwestie.
W 2018 r. globalne wydatki na rozwiązania smart cities wyniosą ponad 81 mld dolarów, z czego 25% przypadnie na region EMEA (Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki). Jak szacuje IDC, najwięcej w tym obszarze inwestować będzie Europa Zachodnia (21% wydatków w EMEA). Analitycy wyróżniają tutaj cztery podstawowe kategorie wydatków: sprzęt i usługi (największe) oraz łączność i software. IDC prognozuje, że w 2022 r. globalny rynek smart city będzie wart około 158 mld dolarów.
Uwarunkowania biznesowe i technologiczne
Cyfrowa transformacja miejskiego ekosystemu musi przynosić wymierne korzyści środowiskowe, finansowe i społeczne. Warunkiem powodzenia tej transformacji jest właściwe wykorzystywanie platform technologicznych i danych zbieranych w aglomeracjach, miastach czy miasteczkach (np. na takich obiektach jak stadiony, kampusy uniwersyteckie czy lotniska). Nowe modele biznesowe oparte na publiczno-prywatnej współpracy stwarzają wiele nowych możliwości.
Zarządzanie ryzykiem, zamówienia publiczne jako czynnik hamujący i polityczny, a zarazem innowacyjny, testowanie nowych modeli biznesowych oraz wielka niewiadoma dotycząca monetyzacji danych to – zdaniem analityków IDC – kluczowe trendy wpływające na postępy w procesie cyfryzacji miast. Badania IDC pokazują, że władzom samorządowym budującym inteligentne miasta, szczególnie obecnie zależy na ogólnej poprawie funkcjonowania miast poprzez wykorzystanie innowacyjnych technologii, wprowadzaniu nowych modeli partnerstwa publiczno-prywatnego oraz poszukiwaniu nowych źródeł przychodów. Za największe bariery przy wdrażaniu projektów smart city uznaje się brak odpowiednich procedur, struktur organizacyjnych i przywództwa. Inne wymieniane przeszkody to niesprzyjający innowacjom klimat oraz niedostateczne zachęty motywacyjne do transformacji.
Według analityków IDC w 2020 r. będą rozwijane możliwości platform komunikacyjnych V2X. Standard 5G będzie odgrywał rolę platformy integrującej łączność w pojazdach, umożliwiając szerokopasmowe multimedialne transmisje strumieniowe, usługi w chmurze do zarządzania cyklem eksploatacji pojazdu, zbieranie i przesyłanie ogromnych ilości danych z czujników umieszczonych w pojazdach oraz współdzielenie mobilnych usług poprzez platformę V2X. Szersze zastosowania znajdzie rozszerzona i wirtualna rzeczywistość (AR/VR – augmented/virtual reality). Rosnąca liczba wdrożeń smart city sprawi, że konieczne będzie wypracowanie krajowych standardów bezpieczeństwa cybernetycznego.
Główną siłą napędzającą rozwój inteligentnych miast przyszłości będzie internet rzeczy (IoT – Internet of Things). I tak na przykład w Nowym Jorku potencjalnie trzeba będzie zarządzać i zbierać dane z 2–3 mln urządzeń z czujnikami IoT podłączonymi do miejskiej sieci; dla porównania w przypadku miasta ze 100 tys. mieszkańców oznaczać to będzie obsługę około 25,5 tys. urządzeń IoT, szacuje IDC.
Więcej w artykule „Technologie w inteligentnych miastach” opublikowanym w listopadowym numerze miesięcznika IT Professional.
Pozostaw komentarz