Stworzenie przestrzeni współpracy i wypracowanie optymalnych warunków dla rozwoju ekosystemu innowacyjnych usług finansowych i ubezpieczeniowych, to główne zadanie jakie postawili sobie organizatorzy dwudniowej konferencji Impact’16 fintech/insurtech, która odbyła się 7 i 8 grudnia br. we Wrocławskim Centrum Kongresowym. W pierwszoplanowych rolach obsadzono technologie blockchain i bitcoin, płatności mobilne oraz narzędzia biometryczne. Czy banki to gatunek zagrożony przez innowacje finansowe, czy będą jeszcze potrzebne? – ta kluczowa kwestia pojawiała się wielokrotnie. Zastanawiano się, czy fintech dla bankowców może stać się tym, czym Uber dla taksówkarzy?

Eksperci dyskutowali o najważniejszych wyzwaniach stojących przed sektorami fintech i insurtech: regulacjach prawnych, zastosowaniu nowoczesnych technologii (blockchain, sztuczna inteligencja, algorytmy uczenia maszynowego), inwestowaniu w startupy, kryptowalutach oraz barierach rozwoju.

źr. ING

Świat się zmienia, ci którzy myślą schematycznie muszą zmienić „swój wewnętrzny software”, inaczej wypadną z gry – przestrzegał Benoit Legrand z ING. – Tradycyjny model bankowości to gatunek zagrożony przez fintech, a dokładnie gra idzie o 35-40 proc. obrotów bankowych! Jeżeli banki same sięgną po technologiczne innowacje, to również mogą skorzystać na rewolucji fintech – podkreślał Legrand.

Tradycyjny model bankowości to gatunek zagrożony przez fintech., a dokładnie gra idzie o 35-40 proc. obrotów bankowych!

Banki – gatunek zagrożony. źr. ING

Uczestnicy konferencji byli zgodni, że firmy z sektora innowacji finansowych są w stanie najszybciej przygotować i wprowadzać na rynek nowe platformy integrujące dotychczas używane systemy. Konferencja zgromadziła łącznie ponad 750 uczestników. Wśród nich było 225 przedstawicieli korporacji, 150 przedstawicieli administracji publicznej, środowiska akademickiego i organizacji pozarządowych, 300 startupów oraz 75 inwestorów. W trakcie kongresu odbyło się też ponad 150 sesji matchingowych korporacji ze startupami.

Fintech trendy

źr. Azimo

Za kluczowe technologie dla rozwoju fintech należy uznać: mobilne płatności, blockchain, sztuczną inteligencję, platformy społecznościowe. Wśród wielu przytaczanych statystyk, szczególne wrażenie robi szacowana na 2,6 miliardów liczba ludzi na świecie, którzy nie mają jeszcze konta bankowego. Opracowanie platform i systemów, które pozwolą pominąć pośrednictwo banków pobierających bardzo wysokie opłaty, to kluczowe cele rozwijania technologii blockchain i bitcoin. To także sposób na znalezienie bardziej przyjaznych klientom metod na bezpośredni przepływ cyfrowych pieniędzy (np. między telefonami i najlepiej w lokalnej walucie!) za pośrednictwem innowacyjnych platform i aplikacji opracowanych przez firmy w ramach ekosystemu fintech. Aplikację do przesyłania pieniędzy bezpośrednio między smartfonami z pominięciem systemów bankowych prezentowała m.in. firma Azimo. Poważna przestroga, którą sformułowano podczas konferencji brzmiała: fintech dla bankowców może być tym, czym Uber dla taksówkarzy. Transakcje za pośrednictwem platform cross systemowych to przyszłość.

źr. Azimo, Marta Krupińska

Jednym z wielu cyfrowych, dostępnych już obliczy banków są ich wirtualne oddziały (prezentacja LiveBank), które jak szacuje firma Aillerion o 400 proc. zwiększają interakcje z klientami. Kolejny etap rozwoju cyfrowej bankowości uwzględnia: zastosowanie uczenia maszynowego, technologii biometrycznych, takich jak rozpoznawanie twarzy lub głosu do weryfikacji tożsamości i autoryzacji transakcji, czy podpisy na ekranie (screen signing).

Obok fundamentalnych kwestii bezpieczeństwa (postulowano m.in. potrzebę wynalezienia uniwersalnej metody zabezpieczeń – kodu lub modułu), potencjalne zagrożenie stanowi nadmierna robotyzacja wszelkiego rodzaju operacji finansowych, gdy maszyny same między sobą zawierają transakcje. Smartfon portfelem, lokalne transfery i waluty oparte na rozwiązaniach fintech to kolejne tematy prezentacji.

źr. CZMIS

Sztuczną inteligencję i biometrykę należy obecnie uznać za najgorętsze technologie w usługach finansowych – mówił Pat Patel z Money20/20 podczas prezentacji rozpoczynającej konferencję. Jako wzorcowy model fintech hubu wskazał Singapur, gdzie stworzono klimat sprzyjający rozwojowi i wdrażaniu innowacyjnych usług finansowych. Koszty założenia fintechowego startupu spadły tam z kilku milionów dolarów do kilkunastu tysięcy.

źr. Asseco

Daniel Drummer z JP Morgan mówił o data science centers tworzonych przez JP Morgan w ramach programu In-Redesign, gdzie zatrudniani są badacze danych (data scientists). W ciągu pół roku opracowano tam pierwsze aplikacje i powołano startupy. Trendy zmieniające biznes według JP Morgan to: redesign procesów biznesowych, cloud computing, robotyka i automatyzacja, sztuczna inteligencja/uczenie maszynowe oraz blockchain.

50 lat z systemami płatności

James Anderson, wiceprezes Mastercard przypomniał kolejne etapy rozwoju systemów płatności, począwszy od pierwszych Interbankcard z 1966 roku, poprzez karty zbliżeniowe (2007 r.), po zmieniające wszystko cyfrowe technologie umożliwiające płatności internetowe (interfejsy przeglądarkowe) i mobilne. Anderson zwrócił uwagę na analogie między ewolucją architektur IT w ostatnich 30 latach (od mainframe do rozproszonych chmurowych centrów przetwarzania), a zmianami zachodzącymi w systemach finansowych.

Historia systemów płatniczych (1966-2016) w 3 slajdach Mastercard

Pierwsze 40 lat. źr. Mastercard

Dzisiaj. źr. Mastercard

Cyfrowy zestaw. źr. Mastercard

Z zapisków w notatniku konferencyjnym

źr. FinLeap, Carolin Gabor

W dyskusji dotyczącej relacji pomiędzy startupami a bankami, zastanawiano się, czy banki w ogóle są nadal potrzebne. Według Sławomira Lachowskiego, twórcy mBanku, 70 proc. osób nie będzie w stanie zauważyć różnicy między instytucjami, które są licencjonowane, a tymi, które nie są. Fintech’y są bardzo ważne dla banków i instytucji finansowych, ponieważ wskazują potrzeby klientów i wyznaczają kierunki rozwoju – podkreślali Franciszek Hutten-Czapski i Or Kiler z Boston Consluting Group.

O technologicznym wsparciu dla agentów ubezpieczeniowych ze strony dronów (filmowanie obiektów) i analityki big data (przy wycenach nieruchomości) – mówił Krzysztof Kujawa z firmy Gabi. Koniec zmartwień o pieniądze (?), dzięki sztucznej inteligencji i zautomatyzowanym analizom big data, które zajmą się naszymi finansami, budżetami domowymi, wyręczą nas w podejmowaniu decyzji finansowych i inwestowaniu, żebyśmy mogli przyjemniej spędzać czas – takie piękne, choć utopijne wizje można było usłyszeć podczas jednego z paneli dyskusyjnych. W innym radzono startupom: – Sam pomysł fintech to za mało, żeby zarobić pieniądze. Przeczytajcie przynajmniej jedną książkę.

Fot. impact 16 fintech insurtech

Brawurowym porównaniem posłużył się Patrick L. Young: fintech to trochę jak program „Kuchenne rewolucje” Magdy Gessler, w którym pokazuje ona jak dobrze gotować i prowadzić restaurację, czego każdy może się nauczyć. Podobnie jest z fintech – nie trzeba być programistą, żeby osiągnąć sukces w tej branży. Dentyści a banki? To kolejne zaskakujące zestawienie. 71 proc. millenialsów wybrałoby raczej wizytę u dentysty niż w banku, gdyby stanęło przed takim wyborem. 1/3 millenialsów nie potrzebuje banków – wynika z badań rynkowych przedstawionych przez Piotra Widackiego z Asseco. Kto zastąpi bankowców? Telekomy, detaliści, operatorzy internetowi i chmurowi.

Sesje pitchingowe

Fot. Impact 16 fintech insuretech

Oprócz wystąpień na głównej scenie organizatorzy przewidzieli specjalny format dla startupów. W Startup4export, czyli otwartej sesji pitchingowej wzięło udział 8 najbardziej innowacyjnych firm: Spendolater (mobilna aplikacja do inwestowania dla millennialsów), Kundi (mobilne ubezpieczenia peer-to peer), Artstaq (globalny dom aukcyjny online dla rynku sztuki), VoicePIN (głos jako biometryczna metoda identyfikacji), FriendlyScore (platforma pożyczek społecznościowych), WealthArc (zintegrowana platforma B2B do zarządzania aktywami), Cyberus Labs (uniwersalny klucz uwierzytelniający), Taqanu (bank dla uchodźców, z którego już korzystają uchodźcy w Niemczech). Założyciele każdej z nich mieli szansę przedstawić swój pomysł, a jury oceniało szanse powodzenia ich biznesu.

Insuretech: przykłady zastosowań innowacji w ubezpieczeniach

Diagnose – holenderska firma oferująca platformę  pomagającą w tworzeniu (konsultacje z lekarzami) oraz wycenie polis medycznych i ubezpieczeń na życie.

źr. CZMIS

UBIK – projekt spersonalizowanych ubezpieczeń komunikacyjnych, prowadzony przez działające w strukturach Polskiej Akademii Nauk Centrum Zastosowań Matematyki i Inżynierii Systemów (CZMIS), w których składka zależy od użytkownika pojazdu i tego, jak korzysta z niego. W modelu pay as you use brane są m.in. pod uwagę pokonywane dystanse oraz styl jazdy kierowcy. We wdrażaniu modelu UBI (Usage Based Insurance) bardzo pomogą pojazdy podłączone do sieci (tzw. connected car), a zwłaszcza takie jak Tesla, czyli „mobilna platforma do przewożenia czujników”, posługując się porównaniem użytym przez Kamila Kuleszę z CZMIS. Przytoczył on też wyniki badań GfK Polonia: 40 proc. polskich kierowców zgodziłaby się na montaż modułów monitorujących w swoich autach za obniżenie im składek.

Cenatorium – firma oferuje narzędzia i platformę do wycen nieruchomości dla deweloperów, instytucji finansowych i sektora ubezpieczeniowego (uwzględniana geologia, infrastruktura, ryzyko zalewowe i inne czynniki) oraz portal urban.one do wycen prywatnych mieszkań, opartych na bazie transakcji. Dostarcza też mapy i cyfrowe symulacje zalewowe.

Szanse i bariery

Globalna mapa fintech hubów. źr. Fintech Poland

Na światowym rynku fintech dominuje około 50 globalnych graczy. W Polsce działa kilkadziesiąt firm z sektora fintech, jednak na światowej mapie fintech hubów nie zaznaczono jeszcze Polski. Niestety, również w politycznej agendzie trudno dostrzec obecnie obszar fintech – mówił Paweł Widawski, prezentując najważniejsze wnioski z raportu Fintech Poland.

Fot. impact 16 fintech insurtech

Polska jest właściwie sprofilowana, aby świadomie włączyć się w rywalizację o miano jednego z kluczowych hubów fintech w Europie i wiodącego w naszym regionie” – napisano w podsumowaniu raportu Fintech Poland. „To jednak nie nastąpi, jeśli nie wytworzymy unikalnego mikroklimatu gospodarczego sprzyjającego innowacji finansowej charakteryzującego się równowagą między otwartością i bezpieczeństwem. Koordynacja działań oraz bliska współpraca między startupami i dojrzałymi firmami fintech, uznanymi instytucjami finansowymi, dostawcami technologii oraz regulatorami i nadzorem – jest warunkiem, aby sektor innowacji finansowej stał się jednym z silników wzrostu gospodarczego w Polsce”.

źr. PwC

Jesteśmy na początku drogi do stworzenia centrum fintechowego – tak o rozwoju polskiego sektora fintech mówiła minister Jadwiga Emilewicz. Minister Tadeusz Kościński, który uczestniczył w dyskusji dotyczącej regulacji rynku podkreślił, że aby osiągnąć sukces, wszystkie podmioty – regulator, nadzorca i rynek – muszą działać wspólnie i zalecał ostrożność, jak przy wprowadzaniu nowych leków – testy i stopniowe wdrażanie, bo bezpieczeństwo finansów najważniejsze. Stworzenie „piaskownicy (sandbox) regulacyjnej” dla fintechów (takiej jak funkcjonująca w Wielkiej Brytanii), to jeden z pomysłów, który pojawił się w dyskusji z przedstawicielami rządu. To wydzielone środowisko, w którym startupy mogą prowadzić działalność na określonych warunkach bez ponoszenia prawnych konsekwencji.

Podsumowania z najnowszych raportów poświęconych fintech

Fintech Poland: W Polsce funkcjonuje już co najmniej kilkadziesiąt podmiotów sektora fintech. Najliczniej reprezentowaną grupą, a zarazem najbardziej dojrzałą, są przedsiębiorcy wyspecjalizowani w obszarze płatności elektronicznych oraz platform finansowych. Inne mocne strony to analiza danych, algorytmy poznawcze (machine learning) oraz rozwój kanałów sprzedaży. Kilka podmiotów funkcjonuje w obszarze finansowania społecznościowego. Polskie fintechy są w większości nastawione na współpracę z bankami, które także deklarują przychylne nastawienie do podmiotów niebankowych. Współpraca może przyjmować różne formy. Polski rynek dzięki swojemu technologicznemu zaawansowaniu wykazuje się relatywną jednolitością, pomiędzy startupami i bankami istnieje wiele podobieństw.

Infografika Deloitte

Deloitte: Jedną z najszybciej rozwijających się branż technologicznych na świecie jest fintech. Globalny rynek inwestycji w fintech szacuje się obecnie na ponad 19 mld dolarów (ponad 15 mld euro). Jednym z najszybciej rosnących rynków jest Wielka Brytania, gdzie roczna wartość przychodów z tego sektora jest szacowana na 26 mld euro. Prognozowany jest globalny wzrost inwestycji w firmy należące do tego sektora nawet o 55 proc. rocznie do 2020 r, gdy jego poziom może przekroczyć 130 mld euro.  Ze względu na popyt wewnętrzny interesującym regionem dla rozwoju spółek fintech jest również Europa Środkowo-Wschodnia, w tym Polska, gdzie rozwój tego rynku w dużej mierze zależny będzie od działań banków – w szczególności umiejętności współpracy z firmami z sektora fintech oraz skutecznego propagowania innowacyjnych rozwiązań wśród klientów. Obecnie rynek fintech w Europie Środkowo-Wschodniej wart jest około 2,2 mld euro, z czego prawie 860 mln euro przypada na Polskę.

Napisane przez Stefan Kaczmarek